środa, 15 sierpnia 2012

Skull

Pierwsza koszulka namalowana przeze mnie dla mnie, drugą malował Mój chłopak, oczywiście dla siebie :) Sporo pracy, kilka warstw białej farby która wsiąka jak woda w czarną koszulkę. Ale efekt zadowalający.



4 komentarze:

  1. ojejj to Konrad też taki zdolny jak Ty widzę no proszę jaka malarska para :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowne!
    http://seizethem.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Genialne! A jakich farbek używałaś? Jak malowałam białą firmy Fevicryl to na czarnym t-shircie wystarczyła mi jedna, max 2 warstwy, więc warto spróbować:)
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Używam farb Fevicryl, i powiem szczerze zawsze mam z nimi kłopot szczególnie na ciemnych tkaninach. Pierwsza warstwa wsiąka, być może zależy to od materiału, bo na jeansie takie zjawisko nie występuje :)

      Usuń