Witam dzisiaj kilka zdjęć ubrań farbowanych barwnikami w proszku. Można je zakupić w pasmanteriach, chociaż Ja osobiście się naszukałam. Znalazłam tylko kilka podstawowych kolorów a resztę, ponad 20 zamówiłam z Allegro :) Wbrew temu co jest napisane w instrukcji, barwników nie trzeba gotować. Wystarczy je rozrobić z wodą i polać tkaninę. Następnie chowamy ciuszek do reklamówki i zostawiamy przez dobę. Po tym czasie barwniki mają świetne,żywe kolory. Podczas płukania prawie się nie wypłukują :)
Koszulka z pierwszego zdjęcia jest genialna!!! można wiedzieć, jak ją zrobiłaś, że wyszedł Ci taki "ślimaczek"? :)
OdpowiedzUsuńwow, robisz na serio świetne rzeczy! jestem pod wrażeniem :) zapraszam także do mnie xoxo
OdpowiedzUsuńzgadzam się fajnie wyszła koszulka na pierwszym zdjęciu:-) chociaż kolorowe spodenki też nieźle takie letnie, bo kolorowe:-) powodzenia i dużo ciekawych dalszych pomysłów ;-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuń