W końcu udało mi się skończyć koszulki dla Moich rodziców, oczywiście ośmiornica zajęła mi więcej czasu. Powiem szczerze myślałam, że nigdy jej nie skończę :) ( 4 warstwy pomarańczowej farby, masakra!) i później problem z cieniowaniem. Mimo wszystko jestem zadowolona, rodzice też.
sobota, 25 sierpnia 2012
środa, 15 sierpnia 2012
Skull
Pierwsza koszulka namalowana przeze mnie dla mnie, drugą malował Mój chłopak, oczywiście dla siebie :) Sporo pracy, kilka warstw białej farby która wsiąka jak woda w czarną koszulkę. Ale efekt zadowalający.
czwartek, 9 sierpnia 2012
Kamizelka
Kamizelka przerobiona ze kurtki, obcięte rękawy i rozjaśniona wybielaczem.
Moje najlepsze dzieło sztuki :) Dużo godzin pracy i ból kręgosłupa ale się opłacało!
Moje najlepsze dzieło sztuki :) Dużo godzin pracy i ból kręgosłupa ale się opłacało!
środa, 8 sierpnia 2012
Spirala
Krok po kroku
Zaczynamy od namoczenia koszulki w wodzie z sodą ok15 min. Wypłukaną i odsączoną z wody (ale wciąż wilgotną koszulkę) rozkładamy na dużej, płaskiej powierzchni.
Następnie chwytamy palcami w wybranym miejscu i kręcimy spirale
Kręcimy aż do końca ( nie zrażajcie się gdy rękawy nie będą chciały współpracować, trzeba je subtelnie ułożyć, i na pewno dadzą się zwinąć)
Będą Nam potrzebne gumki, najlepiej recepturki.
Tak złożoną koszulkę polewamy (wyznaczone części) wcześniej przygotowanymi barwnikami, najlepiej z plastikowych butelek z aplikatorem (takich jakie dają przy farbach do włosów) Kolory dobieramy według własnego gustu i widzi mi się, najlepiej przechodzić np. z żółtego do czerwonego (po środku powstanie pomarańczowy).Dobrze jest farbować np. na grillu (takim do mikrofali) ponieważ koszulka nie będzie leżeć bezpośrednio na mokrym podłożu. Po skończeniu farbowania, zawijamy koszulkę w foliówkę i zostawiamy na 24h.
Po tym czasie płuczemy i rozkładamy koszulkę:)
Zaczynamy od namoczenia koszulki w wodzie z sodą ok15 min. Wypłukaną i odsączoną z wody (ale wciąż wilgotną koszulkę) rozkładamy na dużej, płaskiej powierzchni.
Następnie chwytamy palcami w wybranym miejscu i kręcimy spirale
Kręcimy aż do końca ( nie zrażajcie się gdy rękawy nie będą chciały współpracować, trzeba je subtelnie ułożyć, i na pewno dadzą się zwinąć)
Będą Nam potrzebne gumki, najlepiej recepturki.
Tak złożoną koszulkę polewamy (wyznaczone części) wcześniej przygotowanymi barwnikami, najlepiej z plastikowych butelek z aplikatorem (takich jakie dają przy farbach do włosów) Kolory dobieramy według własnego gustu i widzi mi się, najlepiej przechodzić np. z żółtego do czerwonego (po środku powstanie pomarańczowy).Dobrze jest farbować np. na grillu (takim do mikrofali) ponieważ koszulka nie będzie leżeć bezpośrednio na mokrym podłożu. Po skończeniu farbowania, zawijamy koszulkę w foliówkę i zostawiamy na 24h.
Po tym czasie płuczemy i rozkładamy koszulkę:)
wtorek, 7 sierpnia 2012
Barwniki
Witam dzisiaj kilka zdjęć ubrań farbowanych barwnikami w proszku. Można je zakupić w pasmanteriach, chociaż Ja osobiście się naszukałam. Znalazłam tylko kilka podstawowych kolorów a resztę, ponad 20 zamówiłam z Allegro :) Wbrew temu co jest napisane w instrukcji, barwników nie trzeba gotować. Wystarczy je rozrobić z wodą i polać tkaninę. Następnie chowamy ciuszek do reklamówki i zostawiamy przez dobę. Po tym czasie barwniki mają świetne,żywe kolory. Podczas płukania prawie się nie wypłukują :)
czwartek, 2 sierpnia 2012
Kokardkowo
Dawno mnie tu nie było, telefon mam 3 tydzień w naprawie więc nie mam dobrego aparatu do robienia zdjęć. Stąd dzisiejsze zdjęcia raczej słabej jakości. Koszulki zostały rozcięte, następnie zawinęłam brzegi do wewnątrz i podkleiłam taśmą z klejem do tkanin, żeby się nie strzępiły. Kokardki własnej roboty, jedne ze wstążek, drugie z materiału. Przyszyte do koszulek a następnie delikatnie podklejone, tak na wszelki wypadek :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)